A moze jadnak pamietaszW. Slowinski – J.Sulkowski, Orkiestra Polskiego Radia, dyr. S. Rachon
Nie wiem czy jeszcze pamiętasz,
niemodne dzisiaj rytmy.
Przerzucił nam lata kalendarz,
jak wiatr nadmorskie wydmy.
Nie wiem czy jeszcze pamiętasz,
rybaków siwe oczy,
Andaluzyjska romanzaW tę noc bez gwiazd, bez księżyca
Świecił mu tylko jaśmin,
Gdy zabrzmi bruk na pustych ulicach,
Biały kwiecie jaśminowy, zgaśnij.
Niech czujny liść go osłania,
Nim wstanie dzień, znów tu nadjadą,
Stratują noc pod nami,
Bal u PosejdonaBal u Posejdona - kumpla brodatego
Jeszcze dzisiaj w oczach mam.
Banda roztańczona, gwar i śmiech z niczego,
Ty, od paru chwil cię znam.
Tańczę w twych ramionach,
Wszystko z oczu znika
w wibrującym barw tumanie,
Ballada o niebie i ziemi„Ballada o ziemi i niebie
Otwarto drogę nam do gwiazd.
Już przyciągania zrzucamy brzemię.
Nadejdzie pora, przyjdzie czas porzucić ziemię.
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy, i zapomnimy gorycz klęsk
Byc lesna jagodaA. German – J. Nagrabiecki, Orkiestra, dyr. B. Szulia
Tak bym chciała być różą
Być na płatkach jej w róży
Tak bym chciała
Albo być leśną jagodą
By dać Ci całą słodycz
Tak bym chciała
Byc mozeByć może, gdzie indziej są ziemie piękniejsze
i noce gwiaździstsze, i ranki jaśniejsze,
być może, bujniejsza, zieleńsza jest zieleń
i ptaki w gałęziach śpiewają weselej.
Być może, gdzie indziej... lecz sercu jest droższa
piosenka nad Wisłą i piasek Mazowsza.
Chce byc kochanaChcę być kochaną nawet w deszcz
Po cóż mi światła siedmiu świec
Po cóż mi nocą niebo gwiazd
Wystarczy tylko oczu blask
Jedno spojrzenie, uścisk rąk
Wystarczy tym, co kochać chcą
Do szczęścia jeden wiedzie trakt
Jednego tylko w życiu brak
Chi sei tuGiocano nel cielo nuvole
Ombre sul mio cuor
Leggere passano
Corrono con quelle nuvole
I pensieri miei
Dove non so
Chi sei tu
CyganeriaZnika ciemnej nocy obłok
Ponad nim już księżyc zgasł
Złota Eos budzi Słońce
Prosi ją do tańca morski wiatr
Po brzasku w zatoce cichej pośród skał
Dla ciebie szukam w promieniach świtu blasku dnia
Zob loków zbieram gałezi srebrne pełne gwiazd
Czekasz mnie, mamoGdy dzieciom dorosłym już czas
We własną sposobić się drogę,
Żegnając je, matka na progu
Ukradkiem łzy otrze nie raz…
Tam, mamo, gdzie ty, moja przystań,
Ja wiem, czekasz mnie w chmurne dni,
Świetlista, świetlista,
Czlowieczy losCzłowieczy los nie jest bajką ani snem
Człowieczy los jest zwyczajnym, szarym dniem
Człowieczy los niesie trudy, żal i łzy
Pomimo to można los zmienić w dobry lub zły
Uśmiechaj się
Do każdej chwili uśmiechaj
Na dzień szczęśliwy nie czekaj
Cztery kartyGdy zły los wróżbami swymi w dobry zmienia
Cyganeczka w kartach szuka pocieszenia
A w nich każdy z czterech krolów ma swój tron
Czterech krolów, w ladców czterech świata stron
W tej kierowej, dawidaj, przez rok cały jest lipiec
A w treowej, dawidaj, szumi las głosem skrzypiec
W tej karowej, dawidaj, gwiazdy są bardzo tanie
Deszcz na szybieDotykam twarzą szyby
I przywołuję noc bezdomną
I samotną i smutną jak ja
Po chwili mrok za oknem
Stanie się mną
A noc zamieni czas
W bezkresną dal
Zapomnieć chcę
Dziekuje ci moje serceMknie wiotka łódź, skrzydlata łódź
Tnie egejskich fal miękki zwój.
Wróć do nas, wróć, koniecznie wróć,
Bo gdzież piękniej jest, cudzoziemcze mój?
Lśnią perły świateł, nad zatoką blask neonowych gwiazd.
Spójrz, cudzoziemcze, tam wysoko, ta biała plama to Akropol.
Przetrwał własny czas, o krok dwudziesty wiek!
Funiculi funiculaайсЭэра нанни не ме не сальЕтте
ту сАйе аддО (ту сАйе аддО)
аддО сту кОрен'грАто к(х)ью диспьЕттэ
фармЭ нун по (фармЭ нун по)
аддО лло фуОко кОче ма си фууйе
те лАсса ста (те лАсса ста)
э нун, тэ кОрр'аппьЕссо нун тэ стрУйе
сул'А гуардА (сул'А гуардА )
Funiculi-FuniculaAieressera, oì Nanninè, me ne sagliette,
tu saie addò tu saie addò
Addò 'stu core 'ngrato cchiù dispietto
Farme nun pò!
Addò lo fuoco coce, ma si fuie
te lassa sta!
E nun te corre appriesso, nun te struie
sulo a guardà.
Kosmiczny walc - Космический вальсZaraz będzie jutro, zaraz czas się dopali
I dotkniesz stopą nowych gwiazd
Zanim je powitasz warto by zapytać
Co zabierzesz z sobą z naszej starej Ziemi
Zaraz będzie jutro, więc odpowiedz już dziś
Nim jako Adam z Ewą tam
Pod drzewem wiadomości wszelkiej staniesz
La Mamma"La mamma"
Son tutti lì accanto a lei
da quando un grido li avvertì:
"Stà per morire la mamma!"
Son tutti lì accanto a lei,
tutti i suoi figli sono lì,
Mata Hari mamboС диска "Z archiwum Polskiego Radia" (CD 1) (2008)
Mata Hari mambo przebój na co dzień,
Znał to imię dawniej każdy przechodzień
Bowiem Mata Hari olśniła niegdyś świat.
Tańce z wispy Bali to Mata Hari,
Romans dyplomaty też Mata Hari,
Melodia dla synkaZ każdym nowym dniem - mój synku
większy stajesz się - mój synku
niby liść na wiosnę szybko mi urośniesz
i piosenek już nie będziesz chciał.
Zasną w szafie gdzieś twe butki
już nie powiem ci malutki,
pójdziesz między ludzi, ale zawsze wrócisz
Noc nad MekongiemSłucham jak nocą tysiącogłosa szaleje dżungla,
echo w niebiosach
łababababababa...
Tak samo deszczem ulewa szumi
w Vientiane, w Kielcach, w Hanoi i w Rumii,
ulewa szumi
łababababababa...
Pije Kuba do JakubaPije Kuba do Jakuba,
Jakub do Michała,
wiwat ty , wiwat ja ,
kompanija cała.
A kto nie wypije,
tego we dwa kije,
łupu cupu, cupu łupu,
Piosenka mojaSkrzypce weź , utocz z nich melodii dzban dla moich ust.
Skrzypce weź, niech muzyką swoją Cyganów napoją.
Nim ruszy wóz, zagraj nam jak z beczułki wino.
Niech nuty popłyną , niech płynie pieśń.
Po to do wozu , trzeba konika żeby jechał wóz.
Po to potrzebna skrzypcą muzyka żeby wiatr ją niósł ,
ani Ty ani Ja nie wstrzymamy jej .
SannaKto o gwiazdce z nieba marzył - ma ich pod dostatkiem
zimna gwiazdka w dłonie parzy, roziskrzonym płatkiem
jeśli jeszcze gwiazdek mało, wyciągnijmy ręce
ile płatków napadało w tej krótkiej piosence
Hej hosanna w sanach panna dzwoń, dzwoneczku dzwoń
hejże sanna w saniach panna ciepła panny dłoń
rwących koni nie dogoni i najszybszy wiatr
Tak pragne zyc "Tak pragnę żyć". Так хочется жить (К. Цвинар)
Одно из последних выступлений Анны на телевидении
Из фильма "Имена на все времена. Анна Герман" (2005)
Czas przeznaczenia płynie rzeką,
nie wejdzie w nią dwa razy nikt.
Raz jak melodii śpiewne echo,
to znów jak armat gromki ryk.
Taka prawda nieprawdziwaM. Sart – J. Ficowski, Orkiestra Polskiego Radia, dyr. S. Rachon
Gwiazdę ci dam od deszczu mokrą
co w trawę spadła, pojedźmy tam
za snu widnokrąg, na dno zwierciadla
i jeszcze dalej jeszcze dalej
przez noc karetą, cztery zielone konie
ale nie pytaj gdzie to,
Tango d'amoreWczoraj wieczorem znów
tańczyłeś tylko z nią.
Widziałam jak ukradkiem
jej tuliłeś dłoń.
Czy tak samo czule
tańczysz z nią tango
i tak samo czule ściskasz jej dłoń.
Powiedz, że to był żart,
Te faje desideraTu, tu nun me può capì
Tu, tu nun me vuò capì
Me tiene lontana, lontana
E te faje desiderà
Desiderà
Tu, tu me vuo fa' 'mpazzì
Tu, tu nun me vuò sentì
To chyba majKto po łąkach się błąka
Pomylony , zielony
I narwany jak dziki bez
Kto to taki , co ptaki
Do śpiewania nakłania
Jak odgadnąć mam kto to jest ?
Kto nas objął melodią
Zaczarował od nowa
Voce 'e notteSi 'sta voce te scéta 'inta nuttata,
mentre t'astrigne 'o sposo tujo vicino...
Statte scetata, si vuó sta scetata,
ma fa' vedé ca duorme a suonno chino...
Nun ghí vicino ê llastre pe' fa 'a spia,
pecché nun puó sbaglià, 'sta voce è 'a mia...
E' 'a stessa voce 'e quanno tutt'e dduje,
W wielkiej kosmiczniej rodzinie - В большой космической семье„Sojuz” po nowe wyruszył odkrycie wkrąg Ziemi
Razem ze statkiem na gwiezdnej orbicie będziemy
Marzeń najśmielszych spełnieniem są myśli i czyny
Polskie na zawsze w kosmosie jak w księdze jest imię
Prześcignąć przyszło nam niedościgniony czas
Aż do galaktyki bram na trasach gwiazd
Jak najwspanialsza pieśń - ludzkości w kosmos lot
Warszawa w rozachkompozytor - Ryszard Sielicki
Wstał świt z rzecznej mgły
już dzień w szybach lśni
I znów uśmiecha się Warszawa w róźach
A my ciągle razem
my wśrodku marzeń
Wroc do SorrentoLook up on the sea of splendour
Breathing sentimential joy
As such parting words you whisper
Would my heart and love destroy
Orange blossoms fragrance rises
From the garden to the sky
Seems to say in accent fainted
Do not go or I must die
Z wiatremCiepły wiatr powiał z nad łąk zielonych
Ciepły wiatr, zwykły wiatr u nas tu
Ciepły wiatr przywiodł Cię w moje strony
Ciepły wiatr, dobry wiatr - stary druh
Byłeś tu, kiedy wiatr giął to pole
Byłeś tu, kiedy kładł łany zbóż
Byłeś tu, kiedy snuł się po polach
Zakwitne rozaPrzez góry strome i morza słone
przepłynę wiatrem
Przerzucę mosty, na drugą stronę,
twój ślad odnajdę
Na miłość nigdy nie jest za późno
jej kształt odnajdę.
Gdziekolwiek jesteś, gdziekolwiek będziesz,
Zimowe dzwonyW zimowym niebie dzwonią dzwony
Co wieczór dzwonią tak od lat
Na płatkach śniegu w obce strony
Głos ich niesie w mroźny wiatr
To one znajdą Ciebie wszędzie
I serce zbudzą Ci ze snu
I będziesz smutny i będziesz
Гори, гори, моя звездаГори, гори, моя звезда.
Звезда любви приветная!
Ты у меня одна заветная,
Другой не будет никогда.
Ты у меня одна заветная,
Другой не будет никогда.
Звезда любви, звезда волшебная