- Co jest nauczane
Poważne życie kłopotów mnóstwo
Cały czas do przodu nigdy samobójstwo
Klapki na oczach patrzę w lustro i myślę
Czego się nauczyłem i kto był moim nauczycielem
Czy mogę powiedzieć że jestem rodziców spełnieniem nie wiem
Pamiętam szkołę z której nic nie wyniosłem
Tylko swoim rodzicom wstyd przyniosłem
To refleksje o podwórku na którym dorosłem
- Czasem
1.Czasem mam jazdę zapomnieć o wszystkim
kupić bilet do nikąd i spakować walizki.
Odnaleźć nową przestrzeń, ta mnie dusi czasem
ale chyba czasem tak być musi.
Czasem się zamykam, nie ma mnie dla nikogo
wsłuchuję w ciszę i nie kiwam wtedy głową.
Zamykam w sobie by móc się otworzyć
i rozmawiam z tym, który to wszystko stworzył.
- Ewenement
Po prostu Ewenement to ziomale z Ursynowa
Pele Pele chłopaczyna z północnej Pragi
Klima Klima wiesz nie wiesz o co chodzi to weź się kurwa dowiedz
Po prostu Ewenement to ziomale z Ursynowa
Pele Pele chłopaczyna z północnej Pragi
Klima Klima wiesz nie wiesz o co chodzi to weź się kurwa dowiedz
- Jestem jak...
Jestem jak chiński znak równowagi
Równowaga skręt mi w tym pomaga
Jestem jak chiński znak równowagi
Równowaga skręt mi w tym pomaga
Jestem jak chiński znak równowagi
Równowaga skręt mi w tym pomaga
Jestem jak chiński znak równowagi
- Kto jest kto
Kto pod kim dołki kopie ten sam w nie wpada
Szczerość to nie wada kłamstwo to zdrada gada
Tak się składa nigdy dość uwaga
Lojalność nie wymagam za wiele
Fałszywi przyjaciele skurwiele jebać ich
Bądź prawdziwa dziwko bo będę zły
Teraz i na zawsze do końca moich dni
Odpadasz z gry nie dam się oszukać
- Miejskie bagno
Każdemu jest ciężko
Każdemu jest ciężko to nie jest żadne tłumaczenie
Każdemu jest ciężko
Każdemu jest ciężko to nie jest żadne tłumaczenie
2 4 z ulicy prosto hołd spalonym mostom na poważnie i na ostro
Produkcje idą w miasto
Przez warszawski bruk
- Muzyka miasta
Dzień zwykły szary dzień cisza w domu tak
Przerywa dźwięk telefonu
Siemasz! Co? Gdzie? Dobra zaraz będę
Już wrzucam skoki
Jak co dzień mijam szarobure bloki
Tu stawiam pierwsze kroki
I w siłę obrastam
Muzyka miasta
- Nie Wiem Jak Ty
Nie wiem jak Ty ja nie mam bólu wcale
Rap nie zabrał mi nic to ja mu wszystko zabrałem
Wpisałem się tu na stałe mam hajs mam talent
Mam satysfakcje to się kurwa nie żale
Tu nie ma co pierdolić w polskim rapie pozory
Grają pierwsze skrzypce jak w polskiej piłce
Szydzę z lamusów pozujących na ulice
To podróby jak tranzystor w butach na szpilce
- System
System system system system
To nie jest system stereofoniczny
Ani nawet mono całkowita jawna manipulacja mentalną stroną zarażoną
Wkraczamy w nowe milenium
A ci na górze zniewolili wszystkich rozumy
Coś opowiedzieć ci o systemie
To proste liczysz na każde ich skinienie
- Te chwile
Wszystkie te chwile co serce mocniej bije
Ich nie zostawię w tyle może to dla ciebie byle jakie
Spostrzeżenia jest parę do wymienienia do rapu tworzenia
Mające wielkie znaczenia jak dla Ko1a doświadczeń masa
Trzecia dziesięć do domu długa trasa
Dzielnica nie pierwsza klasa polegam na airmaxach
Zapierdalam z buta przytnę skróta
Najszybciej na rejony o ryzyku uświadomiony
- To my, niechciani
Raz dwa trzy to my
Wspólnie i w porozumieniu zawsze w podziemiu
Poprzestań na milczeniu trzymając się na dystans
Jak czytasz od nas veritas
To w oczy kole pseudorap pierdolę
Se pozwolę nasze chęci są spore
Stołeczna Służeźnia me do popisu pole
Czekam jak się zranisz i ranę tą posolę
- Tu Jest Tak
Tu tu jest tak jest tu
Czytaj wstecz AWW wita
Na tych osiedlach podwórkach ulicach
Na tych osiedlach podwórkach ulicach
Tu tu jest tak jest tu
Czytaj wstecz AWW wita
Na tych osiedlach podwórkach ulicach
Na tych osiedlach podwórkach ulicach
- Wady ludzkie
Spójrz na świat tysiące zalet i wad
Spójrz na świat tysiące zalet i wad
Nie ma chyba na świecie człowieka bez wad
Bowiem wchodzą one w skład ludzkiego charakteru
Czasem współczynnik inteligencji jest równy zeru
Albo widzą cię gdzieś pochłoniętego aferą
Gdzie leży prawda kto ma prawo oceny
- Zawsze Cos Za Cos
Sława (sława)
Zawsze coś za coś
Szacunek (szacunek)
Zawsze coś za coś
Uznanie (uznanie)
Zawsze coś za coś
Jeśli komuś uczynisz zadość
Przyjaźń (przyjaźń)
- Zrozum to...
Jeszcze raz jeszcze raz
Wchodzę do ogrodu aby zebrać plony
Codzienne kombinacje ciągły brak kabony
Jestem stracony? Nie raczej wykręcony
Nie bądź zdziwiony reakcja trzy sześć zero
Jak atak do obrony elo elo zaskoczony
Zjedz skręta w potrzebie się zakręcam