Jeden interesSiedem miesięcy nie pijam, zło płynie w żyłach, zimna Arktyka jak płynna morfina
Kiedy zasypiasz, obmyślam jak zatrzymać ciepło w Twoich źrenicach (co?)
Dzięki nim dźwigam talizman (ej), którym oddycham
Wybacz, prawda złudna jak miraż bywa (ej), zanim zapytasz
"Co znaczy być stabilnym jak krokwie?" (Woah) dwa razy przeanalizuj rany, zanim dotkniesz (ej)
Bo bywam naiwny, a to zdrowo nierozsądne (woah), na czym polega fenomen? Kiedy widzę ścianę, biorę rozpęd (ej)
Co jest rozmowy przedmiotem? (Co?) Nie wkładam do głowy, co piszą brukowce
To koniec, bo w dłonie wychwyciłem ogień, jak krążek, to spowiedź (spowiedź)